niedziela, 29 maja 2011

Kolektory słoneczne, przepisy i plany

Kolektory słoneczne, przepisy i plany

Ogniwa fotowoltaiczne mogą być niezłym źródłem dodatkowej energii. Tam, gdzie używane są jako wsparcie centralnego ogrzewania, pozwalają zmniejszyć rachunki nawet o 20 proc. Kolektory słoneczne mogłyby być, tak jak w Niemczech, źródłem energii napędzającej urządzenia gospodarstwa domowego. Tyle, że zbyt skomplikowane przepisy utrudniają takie działania.

W przypadku systemów ogrzewania wykorzystujących energię słoneczną rzecz wydaje się względnie prosta. Kolektory słoneczne montowane są na budynku lub w innym miejscu, a wyprodukowana przez nie energia używana jest do ogrzewania wody zebranej w ogromnych zbiornikach. Nagrzana woda wpompowywana jest z kolei do systemu ogrzewania.


Taka instalacja wymaga oczywiście pewnych nakładów finansowych, jednak w dłuższym okresie przynosi zwrot z inwestycji w postaci niższych rachunków.


Inaczej jest wtedy, kiedy kolektory słoneczne wykorzystywane są do produkcji prądu, a jej właściciel chciałby przyłączyć swoją instalację do ogólnej sieci elektroenergetycznej. Dlaczego? Bo na przeszkodzie stają przepisy.


Jak przyznaje cytowany przez dziennik Rzeczpospolita Piotr Dukat z RWE Stoen indywidualni producenci prądu są zainteresowani przyłączeniem instalacji fotowoltaicznych do sieci, jednak rezygnują po usłyszeniu warunków, jakie muszą spełnić. Załatwianie wszystkich procedur administracyjnych jest czasochłonne. Przede wszystkim dlatego, że przepisy wymagają pozwolenia na budowę i przyłączenie do sieci. Jego uzyskanie wiążę się nie tylko z długim czasem oczekiwania, ale także z koniecznością poniesienia sporych kosztów. W efekcie niezależni producenci energii są zniechęceni i zostają przy instalacjach zbudowanych na własne potrzeby.


kolektory słoneczneCo ważne, producent któremu uda się pokonać biurokratyczne przeszkody może liczyć na korzystne taryfy. Dostawcy prądu są bowiem zobowiązani do zakupu każdej ilości zielonej energii jaką wyprodukuje niezależny producent. Nawet gdyby nie byli, zapewne i tak by kupowali ponieważ dzięki temu mogą uniknąć konieczności zakupu odpowiednich certyfikatów.


W tej chwili większość funkcjonujących w naszym kraju elektrowni wykorzystujących kolektory słoneczne nie jest podłączona do sieci. Produkują na własne potrzeby. Jak szacuje Polskie Towarzystwo Fotowoltaiki, cytowane przez Rzeczpospolitą, pełna moc wytwórcza zainstalowanych układów wynosi 1,3 MW. Dla porównania wszystkie elektrownie na węgiel kamienny produkują rocznie blisko 16 GW prądu. Te dane to jednak nie wszystko. Bo zaledwie dwóch producentów zdecydowało się na podłączenie do sieci ogólnej. Tyle koncesji wydał w 2010 roku Urząd Regulacji Energetyki. Łączna moc tych dwóch elektrowni to 0,012 MW.


Wprowadzenie stałych taryf dla energii słonecznej ma ? zdaniem Ministerstwa Gospodarki - zmienić tę sytuację. Roczny przyrost mocy ma sięgać wówczas 50 MW. W najbardziej optymistycznym scenariuszu moc elektrowni słonecznych w Polsce w 2020 r. wyniosłaby 1800 MW. To jednak plany na przyszłość. Na razie kolektory słoneczne wykorzystywane będą przede wszystkim indywidualnie.

--
Stopka


Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz